Cała prawda o systemie START-STOP
agnieszka dnia: 01.07.2013 W kategorii: Technika
Bardzo znany ostatnio system Start-and-Stop to jeden ze sposobów który ma na celów ograniczyć emisje spalin i poziom zużytego paliwa przez nasze samochody. Mimo iż ciągle wspomina się o nim w różnego rodzaju spotach reklamowych, to mało kto tak naprawdę wie czym on jest i jak działa.
Najprościej rzecz ujmując jego zadaniem jest zatrzymanie silnik za każdym razem gdy auto nie jest w ruchu, czyli np. na postoju przed światłami lub w korkach. Jak zatem działa system start-stop?
Podstawowe elementy systemu Start-Stop to: rozrusznik charakteryzujący się zwiększoną wytrzymałością, tzw. szybka prądnica, oraz specjalny elektroniczny układ monitorujący stan akumulatora. Czy to nie mało? Pewnie większości wydaje się że tak, jednak warto podkreślić, ze choć sprawa wcale nie wygląda na skomplikowaną sterownik systemu start-stop monitoruje jednocześnie dziesiątki podzespołów, Zaliczyć do nich można między innymi prędkość samochodu, położenie pedału sprzęgła i hamulca, temperaturę na zewnątrz oraz w kabinie, wprowadzone przez użytkownika ustawienia klimatyzacji, układ sterujący ładowaniem baterii, smarowanie turbosprężarki, czujniki położenia wału korbowego i otwarcia przepustnicy… i jeszcze wiele, wiele innych.
W praktyce działanie systemu start-stop zaczyna się w chwili zatrzymania pojazdu. W samochodach z manualną skrzynią biegów staje się to, po włączeniu luzu i zwolnieniu pedału sprzęgła, a w modelach z automatyczną skrzynią biegów gdy trzymamy wciśnięty pedał hamulca, silnik gaśnie. Wciąż jednak gra radio, świecą światła, działa nawiew.
Silnik pozostaje wyłączony do momentu do póki stoimy, lub tak długo jak wystarcza mu prądu w baterii. Rozrusznik działa najczęściej krócej niż jedną sekundę i wszystko znów działa tak jak w zwykłym samochodzie.
Oszczędność w zużyciu paliwa w samochodach z systemem start-stop nie wynika wyłącznie z tego, że silnik samochodu podczas jazdy co jakiś czas gaśnie. Można by powiedzieć, ze jego działanie jest ograniczone o co najwyżej kilka procent, a zatem zyski w zużyciu paliwa powinny być nieduże. Czy producenci samochodów deklarując się o spadku zużycia paliwa o „naście” procent kłamią?
Odpowiedź brzmi nie, gdyż wynika to z tego, że system start-stop jest dość kompleksowy i zmniejsza wykorzystywanie mocy silnika przez elementy elektryki. Przykładowo opór, jaki stawia alternator zmienia się cały czas w zależności od tego, co robimy. Alternator pracuje z pełną mocą, tylko gdy zdejmujemy nogę z gazu lub hamujemy. Podczas przyspieszania wytwarza minimalny opór. Proces samego ładowania baterii jest przez to bardziej dynamiczny, co dodatkowo odciąża alternator i sam silnik.
Czy zatem system start-stop posiada jakieś wady? Otóż tak gdyż wiąże się on z wyższymi kosztami serwisu i części zamiennych. Nie ma możliwości by dostać jakiegokolwiek zamienników do układów prądowych dostosowanych do systemu start-stop. Przykładowo akumulator w razie awarii będziemy musieli kupić w autoryzowanym serwisie, w którym kosztuje uwaga! 1,5 tysiąca złotych. Dlatego warto się dwa razy zastanowić nad kupnem samochodu z tym systemem.