Ostatni egzemplarz oznaczony logiem Saab został kupiony do muzeum marki. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wsparcie fanów marki z całego globu.

Ostatni, historyczny model Saaba to białe 9-3 Aero, które przez wiele tygodni leżał nie dokończony na linii produkcyjnej w szwedzkim zakładzie. Został skompletowany już po ogłoszeniu przez firmę bankructwa. Firma podjęła decyzję o dokończeniu i poddaniu egzemplarzy na licytację, ponieważ obliczono, że jest to bardziej opłacalne niż ich złomowanie.

Słynny już Saab 9-3 Aero to samochód napędzany silnikiem TTiD4 o mocy 180 KM, wyposażony w sześciobiegową, manualną skrzynię biegów. Oprócz tego, znaleźć można tam wycieraczki z czujnikiem deszczu, elektryczne siedzenia, czujniki parkowania oraz system nagłośnieniowy.

Destynacją „ostatniego Mohikanina” ze znaczkiem Saaba musiało być oczywiście muzeum marki, o co zadbali wierni miłośnicy marki, którzy usłyszawszy o sprzedaży tego egzemplarza nagłośnili akcję i zebrali sumę potrzebną do wykupienia auta.

W sumie donatorów było aż 600, dzięki którym ostatni Saab 9-3 Aero wyceniony na 48 672 dolary będzie można oglądać na wystawie muzeum Saaba w Trollhättan w Szwecji.